Wigilia w "Siódemce"
22 grudnia 2010r. – ostatni dzień przed tak długo wyczekiwaną przerwą świąteczną – był dla nas dniem szczególnym. Tradycyjnie już zostawiliśmy książki i zeszyty w domach, aby bez tego naukowego balastu zadumać się nad istotą świąt Bożego Narodzenia. Aby próbować raz jeszcze odkryć Tajemnicę Wcielenia, która przecież tak bardzo kłóci się z rozumowym oglądem rzeczywistości...
Stworzyliśmy w klasach namiastkę tej atmosfery, z której słyną polskie domy. Były choinki, opłatek, życzenia, prezenty, kolędowanie (nawet przy akompaniamencie gitary elektrycznej). Tradycyjnie nasi artyści (przygotowywani w tym roku przez ks. Andrzeja) zaprezentowali przedstawienie jasełkowe, którego akcja rozgrywa się współcześnie, być może na jednym z gdańskich blokowisk. Oglądając, znowu trzeba było odpowiedzieć sobie na kilka pytań: Na jakich wartościach opieramy nasze życie? Czy potrafimy rozpoznać przychodzącego Chrystusa w drugim człowieku? I czy tzw. dziadek śmietnikowy nie jest przypadkiem bliższy zrozumienia Wielkiej Tajemnicy? Po przedstawieniu odbył się koncert kolęd w wykonaniu chóru połączonych głosów uczniowsko – nauczycielskich pod kierunkiem prof. Bogny Wosińskiej. Chór podjął nawet nieśmiałą próbę odśpiewania "Triumfów Króla Niebieskiego" w stylu gospel! Nie można powiedzieć, żeby ta próba zakończyła się pełnym triumfem. Ale do przyszłorocznej Wigilii "doszlifuje" się to i owo...